Podporucznik Stanisław Tomaszewski - nasz iłowski bohater

Podporucznik

Stanisław Tomaszewski ps. „Młokos”

Urodził się 5 sierpnia 1923 r. we wsi Arciechówek. W wieku 7 lat rozpoczął naukę w Szkole Podstawowej w Iłowie, którą ukończył w 1938 r. Jeszcze przed wojną zmarł mu ojciec i jego wychowaniem zajmowała się mama. We wrześniu 1939 r., jako szesnastolatek, był naocznym świadkiem ostatnich fragmentów Bitwy nad Bzurą. Zbierał broń i amunicję po rozbitych oddziałach armii „Poznań” i „Pomorze”. 1 marca 1940 r. wstąpił w szeregi Związku Walki Zbrojnej – AK. Złożył przysięgę i przyjął pseudonim „Młokos”. Jako członek AK 20 sierpnia 1943 r. w Młodzieszynie, wraz z grupą kolegów z organizacji podziemnej, brał udział w zamachu na komendanta żandarmerii niemieckiej – Dehringa. 5 sierpnia 1944 r. w szeregach Plutonu Iłowskiego AK Stanisław Tomaszewski walczył w Powstaniu Warszawskim. Brał udział w starciu z Niemcami o most w Wyszogrodzie. Następnie przedostał się do Puszczy Kampinoskiej, gdzie oddziały AK stanowiły wsparcie dla walczących powstańców. W Puszczy Kampinoskiej spotkał księdza Stefana Wyszyńskiego, kapelana Armii Krajowej, przyszłego Prymasa Polski. 20 września 1944 r. wrócił z Kampinosu do domu i ukrywał się przed Gestapo. Po wyzwoleniu, 16 listopada 1945 r., wraz z kolegami został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa i osadzony w areszcie w Sochaczewie przy ulicy Staszica. Podczas przesłuchań Stanisław Tomaszewski był bity przez oficera SB o nazwisku Seweryn. Po dwóch miesiącach tortur został przewieziony do Warszawy do więzienia na Pradze. Dzięki staraniom ówczesnego proboszcza Iłowa, księdza Wacława Karłowicza – kapelana AK, 20 sierpnia 1946 r. wyszedł na wolność i powrócił do domu w Arciechówku. Po kilku latach założył rodzinę i pracował w swoim gospodarstwie. Miał dwoje dzieci. Przez wiele lat sumiennie pełnił funkcję sołtysa w sołectwie Arciechówek – Obory. 23 marca 1995 r. Okręgowa Komisja Badania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu wytoczyła proces przeciwko oficerom Urzędu Bezpieczeństwa, którzy znęcali się nad aresztowanymi Polakami, członkami Armii Krajowej. Stanisław Tomaszewski stanął wówczas oko w oko ze swoim dręczycielem – oficerem Sewerynem z Urzędu Bezpieczeństwa w Sochaczewie. Jako człowiek wierzący wybaczył wspaniałomyślnie swojemu oprawcy.

1 sierpnia 2004 r. – w 60 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego - z inicjatywy Stowarzyszenia Na Rzecz Rozwoju Ziemi Iłowskiej Staniaławowi Tomaszewskiemu nadano tytuł Honorowego Obywatela Gminy Iłów. W 2007 r. w kościele parafialnym w Iłowie, Stanisław Tomaszewski odsłonił tablicę upamiętniającą żołnierzy Armii Krajowej poległych w Powstaniu Warszawskim. 20 września 2009 r brał udział w uroczystości odsłonięcia tablicy poświęconej generałowi Franciszkowi Władowi – dowódcy 14 Dywizji Piechoty Armii „Poznań”, poległemu w Bitwie nad Bzurą a pochowanemu obok kościoła w Iłowie.

 

Jakie ideały żołnierzy Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych przetrwały i odniosły zwycięstwo? Które z tych wartości są dla Ciebie ważne? Przedstaw na przykładzie wybranego bohatera lub bohaterki.

 

„Bóg, Honor ,Ojczyzna - te słowa święte, sprawę świętą

W sercu wyryte miała Armia, nazwana Wyklętą.

Tej świętości w kolebce uczyli ich ojcowie,

 Z matki mlekiem wyssali pacierz w polskiej mowie.

Że trwali mężnie do końca na straży wolności

Wybito im zęby, bandytami nazwano, połamano kości

Wrzucono do dołów z wapnem, przysypano śmieciami,

Opluto, skazano na hańbę i wieczną niepamięć.

Dzisiaj, po latach, prawda spod ziemi wyziera

Układa się w strofy pieśni o wielkich bohaterach

O Roju, Pileckim, Ince, Fieldorfie, Łupaszce…

Że zachowali się jak trzeba – w naszych sercach – na zawsze..”   (Krystyna Śliwińska)

Podporucznik Stanisław Tomaszewski, nasz lokalny bohater, reprezentował swoją osobą wiele cech i ideałów, które powinny przyświecać nie tylko polskim żołnierzom, ale nam wszystkim. Urodził się 5 sierpnia 1923 r. we wsi Arciechówek. W wieku 7 lat rozpoczął naukę w Szkole Podstawowej w Iłowie, którą ukończył w 1938 r. Jeszcze przed wojną zmarł mu ojciec i jego wychowaniem zajmowała się mama. We wrześniu 1939 r., jako szesnastolatek, był naocznym świadkiem ostatnich fragmentów Bitwy nad Bzurą. Zbierał broń i amunicję po rozbitych oddziałach armii „Poznań” i „Pomorze”. Już wtedy wykazał się odwagą i mądrością - przewidział, że zdobyta broń może przydać się w walce z okupantem.

1 marca 1940 r. wstąpił w szeregi Związku Walki Zbrojnej – AK. Złożył przysięgę i przyjął pseudonim „Młokos”. Jako członek AK 20 sierpnia 1943 r. w Młodzieszynie ,wraz z grupą kolegów z organizacji podziemnej, brał udział w zamachu na komendanta żandarmerii niemieckiej – Dehringa. I tutaj znów „iłowski żołnierz” zaimponował nam niezwykłą odwagą i walecznością. Zamach na Dehringa powiódł się. Jak wiemy, ze wspomnień podporucznika Tomaszewskiego, Derling słynął z wyjątkowego okrucieństwa w stosunku do ludności polskiej. Jego dziełem było przekształcenie dzwonnicy przykościelnej w Młodzieszynie w katownię dla więzionych tam Polaków. W owej dzwonnicy wielu więźniów torturowano i uśmiercano, dla innych stała się ona bolesnym etapem przed dalszymi męczarniami w obozach zagłady. 5 sierpnia 1944 r. wraz z Plutonem Iłowskim AK Stanisław Tomaszewski walczył w powstaniu warszawskim. Brał udział w starciu z Niemcami o most w Wyszogrodzie. Następnie przedostał się do Puszczy Kampinoskiej, gdzie oddziały AK stanowiły wsparcie dla walczących powstańców. W Puszczy Kampinoskiej spotkał księdza Stefana Wyszyńskiego, kapelana Armii Krajowej, przyszłego Prymasa Polski. 20 września 1944 r. Wrócił z Kampinosu do domu i ukrywał się przed Gestapo. Po wyzwoleniu, 16 listopada 1945 r., wraz z kolegami został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa i osadzony w areszcie w Sochaczewie przy ulicy Staszica. Podczas przesłuchań Stanisław Tomaszewski był bity przez oficera SB o nazwisku Seweryn. Po dwóch miesiącach tortur został przewieziony do Warszawy do więzienia na Pradze. Dzięki staraniom ówczesnego proboszcza Iłowa, księdza Wacława Karłowicza – kapelana AK, 20 sierpnia1946 r. wyszedł na wolność i powrócił do domu w Arciechówku. Po kilku latach założył rodzinę i pracował w swoim gospodarstwie. Miał dwoje dzieci. Przez wiele lat sumiennie pełnił funkcję sołtysa w sołectwie Arciechówek – Obory.

23 marca 1995 roku Okręgowa Komisja Badania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu wytoczyła proces przeciwko oficerom Urzędu Bezpieczeństwa, którzy znęcali się nad aresztowanymi Polakami, członkami Armii Krajowej. Stanisław Tomaszewski stanął wówczas oko w oko ze swoim dręczycielem – oficerem Sewerynem z Urzędu Bezpieczeństwa w Sochaczewie. Jako człowiek wierzący wybaczył wspaniałomyślnie swojemu oprawcy. Niewątpliwie na taką postawę wpływ miało spotkanie z kardynałem Stefanem Wyszyńskim, który zawsze powtarzał, że nienawiść można wyleczyć tylko miłością.

1 sierpnia 2004 r. – w 60 rocznicę wybuchu powstania warszawskiego - z inicjatywy Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Ziemi Iłowskiej Stanisławowi Tomaszewskiemu nadano tytuł Honorowego Obywatela Gminy Iłów. W 2007 r. w kościele parafialnym w Iłowie Stanisław Tomaszewski odsłonił tablicę upamiętniającą żołnierzy Armii Krajowej poległych w powstaniu warszawskim. 20 września 2009 r brał udział w uroczystości odsłonięcia tablicy poświęconej generałowi Franciszkowi Władowi – dowódcy 14 Dywizji Piechoty Armii „Poznań”, poległemu w bitwie nad Bzurą a pochowanemu obok kościoła w Iłowie.

Pogrzeb ś. p. Stanisława Tomaszewskiego odbył się 19 maja 2010 r. w Iłowie. Podporucznik posiadał wiele odznaczeń, między innymi:

- Krzyż Kawalerski Orderu odrodzenia Polski,

- Złoty Krzyż Zasługi, 

 - Krzyż Armii Krajowej,

- Krzyż Weterana Walk Niepodległościowych o Wolność Ojczyzny.

Stanisław Tomaszewski był dzielny, odważny, oddany przyjaciołom, rodzinie i sąsiadom. Życzliwy dla wszystkich ludzi. Niósł pomoc każdemu, kto jej potrzebował. Kochał swoją Ojczyznę. Polska była dla niego najważniejsza. Hasła polskich żołnierzy „Bóg, Honor Ojczyzna” stanowiły dla niego drogę postępowania w codziennym życiu. Mimo strasznych przeżyć związanych z działalnością w AK, walkach w powstaniu warszawskim i późniejszym więzieniu przez SB w Sochaczewie, potrafił pozostać społecznikiem i człowiekiem działającym dla innych. Nie stracił wiary w drugiego człowieka. Nic nie zdołało zabić ideałów, które pociągnęły go do walki o wolną Polskę. Przez całe życie przekazywał je młodym pokoleniom gminy Iłowskiej. Pokazywał nam, jak należy żyć, nie myśląc tylko o sobie, ale zawsze na uwadze mieć najpierw dobro drugiego człowieka i dobro Ojczyzny. Potrafił kochać i przebaczać nawet wielkie zło. Dzięki postawie takich żołnierzy jak podporucznik Tomaszewski jesteśmy przekonani, że prawda i nauka Chrystusa zwyciężają. Wprawdzie są one niszczone, prześladowane, opluwane, ale do nich należy ostatnie słowo. Wyklęci przez komunę żołnierze II Rzeczypospolitej wracają do świadomości Polaków. Plan wasali Moskwy, tych powojennych i tych późniejszych, aby zatrzeć po nich wszystkie ślady, wymazać ich z historii, nie powiódł się. Bohaterscy  żołnierze przetrwali, bo byli naprawdę niezłomni.

To dzięki takim ludziom jak Stanisław Tomaszewski ideały, takie jak umiłowanie swojej ojczyzny oraz godności człowieka, które przyświecały polskim bohaterom z AK przetrwały i przyświecają w życiu młodych ludzi z naszego pokolenia. Historia życia żołnierza AK – podporucznika Stanisława Tomaszewskiego, nauczyła nas, że trzeba walczyć o wolność, stawać po stronie dobra, wyzbyć się egoizmu. Można to robić na różne sposoby, tak jak potrafimy, ale zawsze dbając o drugiego człowieka i nasz wspólny dom, Ojczyznę.

 

 

Odsłonięcie i poświęcenie pomnika gen. Franciszka Włada

przez podporucznika Stanisława Tomaszewskiego.

 

Tablica pamiątkowa Iłowskich żołnierzy AK

 

 

Przemówienie pana Stanisława Tomaszewskiego w kościele w Iłowie

 

 

Mapa walki z okupantem w Puszczy Kampinoskiej

© 2013-2024 PRV.pl
Strona została stworzona kreatorem stron w serwisie PRV.pl